Malowanie tapety – salon
Pisałam już o malowaniu tapety w sypialni. Powtórzyłam zabieg w salonie – tym razem wykorzystałam farbę lateksową i akrylową, aby uzyskać mocniejsze krycie. Przy beżowej bazie, aby uzyskać biel – potrzeba 3 warstw. W sypialnie, gdzie była wersja czarna – ok.6 🙁 Malujemy cierpliwie, a potem cieszymy się efektem!
Pamiętajcie, że rzeczy zastane, wybrane wiele lat wcześniej czy dane nam od losu – można zmienić!!!:) Trzeba odwagi, eksperymentu, czasu i pracy. To wszystko! Nie mamy jasnej tapety tylko we wzorki? Nie musimy kupować nowej. Marzą nam się klasyczne białe drzwi ze sztukaterią, a mamy nowoczesne proste w kolorze wenge? Nie trzeba ich wymieniać! (o tym w następnym wpisie)
Przed
Po
I teraz…
Pierwszy krok to odkręcenie gniazdek, odsunięcie mebli, zamaskowanie elementów. Malujemy w kilkugodzinnych odstępach.
A potem cieszymy się z efektu! 🙂