Nowoczesne komody z Ikea miały już kilka wersji, które odkryły się podczas zdzierania warstw farby 🙂 Użyłam szpachelki i szlifierki elektrycznej, ale ze względu na zamierzony efekt starych desek nie było konieczne idealne usunięcie starych warstw – one właśnie stworzyły ciekawy efekt. Jednak zawsze trzeba usunąć to, co łatwiej odchodzi, aby w przyszłości nie odchodziła
Browsing tag: metamorfoza
Chlebak znalazłam na śmietniku, wściekle zielony, ale o ładnej formie i metalowy, a takie są dosyć drogie, więc stwierdziłam, że warto 🙂 Zresztą pomysł na niego miałam już w tamtej chwili. Najpierw cały pojemnik odtłuściłam acetonem technicznym. Położyłam 2 warstwy lakieru akrylowego w spray’u. Bardzo ładnie pokryło, a martwiłam się trochę jak mi pójdzie z
Walizkę wypatrzyłam w kontenerze na gruz pod starą kamienicą kiedy przejeżdżałam obok tramwajem. Nie mogłam jej nie uratować od smutnego losu 🙂 Piękna, wiekowa, z okuciami, trochę wytarta. W środku była wyłożona spróchniałym, sypiącym się ze starości papierem. Walizkę wstawiłam do kabiny prysznicowej i wyszorowałam, a namoczony papier w środku usunęłam szpachelką. Całość pomalowałam farbą
Ostatnio przez przypadek (czy na pewno przypadek?) wracałam z pracy inną trasą i pod jedną z kamienic zobaczyłam powystawiane na śmieci stare meble, graty, a obok nich oparte o ścianę budynku lustro w złotej ramie. Mimo, że byłam obładowana zakupami, było ślisko i zimno – podeszłam do cuda na bliższe oględziny 🙂 Okazało się, że
Moja dobra koleżanka powierzyła mi przeprowadzenie metamorfozy starej zniszczonej komody w kolorze ciemnego brązu, w stylu retro. Mebel był zaniedbany i w bardzo złym stanie – po bokach na samym dole odchodziła płatami warstwa forniru, blat był łaciaty, jedna z szuflad wymagała naprawy ze względu na częściowe oderwanie się frontu, a frezowana listwa na froncie
Pisałam już o malowaniu tapety w sypialni. Powtórzyłam zabieg w salonie – tym razem wykorzystałam farbę lateksową i akrylową, aby uzyskać mocniejsze krycie. Przy beżowej bazie, aby uzyskać biel – potrzeba 3 warstw. W sypialnie, gdzie była wersja czarna – ok.6 🙁 Malujemy cierpliwie, a potem cieszymy się efektem! Pamiętajcie, że rzeczy zastane, wybrane wiele
Po malowaniu płytek w kuchni wiedziałam, że kwestią kilku dni jest decyzja o przemalowaniu mebli. Zabrałam się za to totalnie spontanicznie – wykorzystałam resztę farby do płytek – zmieniłam tylko wałek na flokowany do farb akrylowych. Farba jest znakomita – doskonale kryje, świetnie trzyma się powierzchni i nie trzeba oprócz dokładnego umycia w żaden sposób